Gotowanie z Nigellissimą czas zacząć!
Książkę dostałam już straaasznie dawno temu, przygotowywałam się, żeby z nią zacząć gotować dłuuugo, pogotowałam, porobiłam zdjęcia i jeszcze dłużej czekałam, żeby zacząć pisać. Ale ufff, w końcu mi się udało i zaczynam od razu z przytupem - na początek sernik, którego nie uda się zepsuć, bo się go nie piecze!
Oczywiście odrobinę go zmodyfikowałam, a co!
Składniki na tortownicę 24cm:
- opakowanie ciastek owsianych, najlepiej z czekoladą
- słoik (400g) Nutelli
- 50g miękkiego masła
- szklanka posiekanych orzechów laskowych
- 250g białego mielonego sera o temp. pokojowej
- 250g mascarpone o temp. pokojowej
Miękkie masło miksujemy z pokruszonymi ciastkami, łyżką Nutelli i 1/4 orzechów. Masą wylepiamy dno tortownicy i wstawiamy do lodówki na czas przygotowania masy serowej.
Sery miksujemy z Nutellą na gładką masę, delikatnie wylewamy całość na przygotowany spód. Orzechy prażymy na suchej patelni, studzimy i wysypujemy równiutką warstwą na masę serową i hop do lodówki. Teoretycznie powinien tam stać całą noc, ale ja już przećwiczyłam, że po 4 godzinach już nadaje się do jedzenia :)
Smacznego!
wygląda pysznie:) świetny Ci wyszedł jak z obrazka:)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńPani Joanno ? Czy równie dobrze smakuje jak wygląda . Wielbiciel ciast i ciasteczek . Pozdrawiam sernikowo czekoladowo . Alan
OdpowiedzUsuń