Składniki na tortownicę 26 cm:
- 60 dag białego sera do serników (użyłam Piątnicy)
- czekolada nadziewana, ja użyłam nadziewanej śliwką z edycji świątecznej Wedla
- spora garść suszonych śliwek kalifornijskich
- 3 jajka
- 1 cukier waniliowy
- 10 dag masła (jeżeli używacie innego sera, do Piątnicy nie potrzeba)
- 3/4 szklanki cukru
- 3 łyżki śmietany 36%
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- opakowanie ciasteczek oblanych czekoladą, ja miałam niepełne opakowanie, więc dorzuciłam jeszcze pierniczków
- do dekoracji użyłam pół opakowania czekoladowej kuwertury z Lidla
Jajka utrzeć z cukrem na białą puszystą masę, wciąż ucierając dodawać po kolei ser, śmietanę, miękkie masło, cukier waniliowy, mąkę. Masę wlać delikatnie do tortownicy uważając, żeby nie zniszczyć warstwy ciasteczek. Na wierzchu poukładać cząstki czekolady na przemian ze śliwkami i lekko wcisnąć w ciasto.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 stopni przez 75 minut, ostudzić w otwartym piekarniku.
Po ostudzeniu udekorować rozpuszczoną czekoladą.
Smacznego!
to brzmi jak ulubiona śliwka i ulubiony sernik. i to wszystko razem, biorę!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńFantastyczne ciacho! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńłuu ale cudeńko. Serniczka ze śliwką jeszcze nie próbowałam :) musi być pyszne!
OdpowiedzUsuńZachęcam do spróbowania, fajne połączenie :)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie - ta czekolada na wierzchu doprowadza mnie niemal do ślinotoku... :)
OdpowiedzUsuńMnie teraz też ;)
Usuń