Tiramisu, włoski klasyk, w tłumaczeniu "poderwij mnie". Dzisiaj ja Was poderwę moim przepisem :)
Jak to w przypadku każdej klasycznej potrawy, istnieje wiele "najlepszych" przepisów jak i sposobów jego podawania. Ja podaję mój najlepszy, może spróbujecie?
Składniki na 4 - 6 porcji:
- 4 żółtka (pokojowa temperatura)
- 4 łyżki cukru
- 250 g mascarpone (pokojowa temperatura)
- 200 g podłużnych biszkoptów
- ok. 200 ml mocnej kawy
- kieliszek likieru kawowego
- 3 - 4 łyżki gorzkiego kakao
Zaparzyć porządnej kawy, nalać do miseczki, poczekać aż ostygnie i dolać likieru. Żółtka utrzeć z cukrem na białą masę, zmniejszyć obroty miksera i dodać ser. Masa powinna mieć konsystencję budyniu. Na dnie naczynia układać biszkopty zanurzone w kawie (zanurzone a nie wymoczone!), posypać je delikatnie kakao a na nie wyłożyć połowę masy. Na to znowu biszkopty, kakao i masa i na sam koniec oprószyć kakao. Wstawić do lodówki na minimum 4 godziny. Przed podaniem można znowu posypać kakao.
Włosi najczęściej zjadają porządnie schłodzone tiramisu na drugie śniadanie wraz z filiżanką espresso :)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz