Osso buco in bianco to przepis zaczerpnięty z niezwykle apetycznej książki "Dwaj łakomi Włosi" autorstwa Antonio Carluccio i Gennaro Contaldo.
Osso bucco to dosłownie "kość z dziurą", w której jest szpik. W oryginale jest to kawałek cielęcego podudzia, u mnie zamiast cielęciny była młoda 16-miesięczna wołowina rasy Limousine.
Składniki dla 4 osób:
- 4 kawałki giczy wołowej
- 2 łyżki mąki
- sól, pieprz do smaku
- olej do smażenia
- 1 duża cebula
- 2-3 marchewki
- 2 łodygi selera naciowego
- 3-4 liście laurowe
- łyżka klarowanego masła
- szklanka białego wytrawnego wina
- 2-3 szklanki bulionu wołowego
- gałązka rozmarynu
Mięso umyć, osuszyć, posolić, popieprzyć, obtoczyć w mące i usmażyć na rumiano na mocno rozgrzanym oleju. Na maśle podsmażyć cebulę pokrojoną w kostkę, dodać marchewkę (również pokrojoną w kostkę), seler tak samo pokrojony, dodać wino, zagotować, dodać liście laurowe i rozmaryn, mięso i dusić pod przykryciem ok. 3 godziny aż mięso będzie miękkie, sprawdzając od czasu do czasu czy płyn nie wyparował i ewentualnie dolewając bulionu.
W oryginale podawane z risotto milanese, ja podałam z ryżem basmati.
Smacznego!
Zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńDopiero zaczynam swoją przygodę z blogowaniem, ale może któregoś dnia znajdziesz u mnie coś ciekawego!
www.paczekwkuchni.blogspot.com
Pozdrawiam!:)