niedziela, 30 grudnia 2012

Krótki ale konkretny konkursik na przełom roku...


* zdjęcie ze strony producenta...

Chcesz wygrać fartuszek Cookie Julietta na jeden wieczór? Prawie taki jak na zdjęciu, ale beżowy :)

Nic prostszego! Napisz czym kulinarnie zaskoczył Cię rok 2012? A może sam/sama się zaskoczyłaś/eś kulinarnie?
Ja np. odbyłam całą masę szkoleń, robiłam pierogi, makaron, jadłam sarninę, uwierzyłam w siebie, tak duuużo tego było...

Piszcie pod tym postem podpisując się imieniem i adresem e-mail.

Zwycięzcę ogłoszę w Nowym Roku, postaram się ok. godz. 22...

Czekam na Wasze odpowiedzi....

czwartek, 20 grudnia 2012

Kaszotto vel cashotto grzybowe czyli pęczak z kaszą


Jeżeli może być risotto, to czemu z pęczaku nie zrobić kaszotto z pęczaku? Nam bardzo posmakowało i znajdzie się na wigilijnym stole...

Składniki dla 4 osób:

  • duży kubek pęczaku
  • 2 kubki bulionu (bulionu ma być 2 razy tyle co kaszy)
  • cebula
  • garść grzybów suszonych
  • 3 łyżki masła
  • sól, pieprz do smaku


Grzyby teoretycznie powinniśmy namoczyć, ale ja tego nie zrobiłam... Wrzuciłam je do wody, trochę pogotowałam, odcedziłam, ostudziłam, pokroiłam na mniejsze kawałki. Wody nie wylałam, przyda się!
Na łyżce masła usmażyłam drobno posiekaną cebulę, wrzuciłam pęczak, podsmażyłam chwilkę, zalałam bulionem i gotowałam ok. 25 minut, dodałam grzyby, resztę masła, wodę z grzybów i poddusiłam jeszcze 10 minut.
Kaszotto podałam z pieczoną szynką, ale to już w innym poście...

I gotowe!

Smacznego :)



środa, 19 grudnia 2012

Rozwiązanie konkursu przedświątecznego


Zarzuciliście mnie swoimi propozycjami wymarzonego menu wigilijnego, miałam ciężki orzech do zgryzienia...

Ale udało się i wybrałam, najbardziej spodobała mi się ta propozycja:


1. Lasagne bolognese (mogłabym ją jeść na każdą okazję!)
2. Morelowo-porowe roladki z kurczaka z delikatną nutą musztardową (doskonałe, delikatne, ach...:) )
3. Kopytka dyniowe (jako dodatek do roladek)
4. Biała Pavlova (jako deser, ale wg mnie jest to ciasto nad ciastami)
5. Sałatka z chrzanem (a niech będzie trochę z Wielkanocy ;) )
6. Grillowana pierś z kurczaka w paprykowo-tymiankowej marynacie (uwielbiam ją)
7. Muffinki pieczone w lodowych wafelkach (jako drugi deser)
8. Makaron z pieczarkami i mascarpone (żeby Mąż był szczęśliwy - uwielbia to danie!)
9. Roladki majonezowo-chrzanowe z szynki w galarecie
10. Sałatka warstwowa z wiosennych warzyw
11. Jajka faszerowane szynką, ogórkiem i porem
12. Pomarańczowa panna cotta (aby trochę jednak było czuć Świętami ;)

Marice postaram się wysłać prezent dzisiaj, najpóźniej jutro :)

Dziękuję Wam za wszystkie inspirujące odpowiedzi i do usłyszenia przy następnym konkursie :)

* zdjęcie pochodzi ze strony producenta.

niedziela, 16 grudnia 2012

Mini konkurs przedświąteczny...



No to pora na mały konkursik przedświąteczny:

- nagroda - fartuszek Cookie Julietta na jeden raz w kolorze pomarańczowym
- zadanie - "Wymień 12 potraw wigilijnych, ale takich które sam/a chciałbyś/chciałabyś zjeść i wcale nie takich które nakazuje tradycja, tylko Twój smak..."
- czas - czekam do wtorku do godziny 22:00
- sama wybieram najciekawsze moim zdaniem menu i w środę do południa ogłaszam zwycięzcę
- odpowiedzi poproszę na adres - langejoanna@wp.pl z tytułem "Julietta" i adresm do ew. wysyłki nagród

Powodzenia!

P.S. u mnie będą krewetki smażone na maśle czosnkowym ;)


* zdjęcie pochodzi ze strony producenta.

sobota, 15 grudnia 2012

W gościnie u Giancarlo Russo w Trattori Giancarlo czyli dzień pierwszy warsztatów z polska-gotuje.pl


Dzisiaj zostaliśmy zaproszeni na lancz do Trattori Giancarlo, której właścicielem jest sam Giancarlo Russo!
Knajpka mała, niepozorna, a w środku aż roi się od pamiątek z wizyt ważnych gości, przeróżnych wydarzeń w życiu kucharza Giancarlo, w końcu gotował dla samego papieża!
Zasiedliśmy przy długim stole, ja oczywiście spóźniona... tak to jest jak się mieszka za blisko...


Na honorowym miejscu księga gości:



Giancarlo własnoręcznie prezentuje własnoręcznie przyrządzone makarony:




A oto dania, którymi zostaliśmy poczęstowani:








A jutro ciężki dzień, trzeba będzie ugotować te wszystkie dania...


czwartek, 13 grudnia 2012

Taki sobie zwyczajny obiadek... mielony, kasza i kiszoniak...



Czasami mam ochotę na mało przekombinowane dania, wystarczy mielony, kasza i ogórek kiszony...

Jak robię mielone? Za każdym razem inaczej, staram się coś tam dorzucić, jakieś ziółko czy inny dodatek... tym razem dałam suszone pomidory...

Składniki dla 4 osób:


  • 1/2 kg mięsa mielonego (najczęściej wołowo-wieprzowe)
  • sucha kajzerka
  • jajko
  • 2-3 ząbki czosnku
  • cebula
  • 4-5 łodyżek rozmarynu
  • 5 suszonych pomidorów w oleju
  • 2 łyżki oliwy ze słoika z suszonymi pomidorami
  • sól, pieprz do smaku
  • olej do smażenia
  • trochę mąki lub bułki tartej do obtoczenia


Mięso wkładam do miski i dorzucam namoczoną i odsączoną bułkę, jajko, drobno posiekany czosnek i rozmaryn, pokrojoną drobno i usmażoną cebulę, posiekane pomidory, olej z pomidorów, sól i pieprz do smaku.  Masę bardzo porządnie wyrabiam, sprawdzam czy jest dobrze przyprawiona, jeżeli nie, dosmaczam. Wkładam do lodówki na ok. 30 minut. Po wyjęciu z lodówki formuję małe kotleciki, obtaczam w mące i smażę na rozgrzanym oleju.
I podaję z kaszą, ziemniakami, kromką chleba...

Smacznego!


To jest taka kanapka, że mucha nie siada...


Przeczytałam kiedyś na blogu Kulinarnej Piniaty, że mąż jej taką kanapkę zrobił w ramach śniadania do łóżka... echhhh... pozazdrościłam i sobie taką zrobiłam :)

Wzięłam dwie kromki bułki, posmarowałam masełkiem, włożyłam pomiędzy plaster szynki, żółtego ser i pomidora, usmażyłam taką kanapkę na maśle, na osobnej patelni jajko sadzone, dałam jajko na kanapkę, rozkroiłam, żeby żółtko się rozlało i umarłam...

A Mój Mężczyzna dostał taką jak wrócił nocną porą z delegacji...



środa, 12 grudnia 2012

Prosto ale wykwintnie - gruszka z koglem moglem


Można do tego deseru użyć gruszek w puszce, ale to chyba nie będzie to samo... jak ugotujemy je sami, bo możemy ich nie rozgotowywać, albo dodać czegoś do syropu dodając im dodatkowego smaczku...

Składniki dla 4 osób:


  • 2-3 twarde gruszki
  • 3/4 szklanki cukru
  • laska cynamonu
  • 3 żółtka
  • 6 łyżek cukru
  • laska wanilii albo cukier waniliowy z prawdziwą wanilią
  • szczypta cynamonu do dekoracji


Gruszki umyć, obrać, pokroić w ósemki usuwając gniazda nasienne. Cukier rozpuścić w pół litra wrzątku, dodać laskę cynamonu, chwilę pogotować, żeby syrop nabrał smaku cynamonu, dodać gruszki, pogotować ok. 10 minut, w zależności od tego jakie gruszki lubimy, moje były al dente. Wyjąć je z syropu, ostudzić na ręczniku papierowym.
Żółtka ubić z cukrem do białości, w ostatniej chwili dodająć ziarenka wyjęte z laski wanilii albo cukier waniliowy.
Na talerzach rozłożyć kogel mogel, ułożyć gruszki, posypać szczyptą cynamonu.

Smacznego!




poniedziałek, 10 grudnia 2012

Dekadencki sernik z mandarynkami, jeszcze nigdy nie zrobiłam tak pysznego...


Powiem Wam szczerze, że jeszcze nigdy nie zrobiłam tak pysznego, rozpływającego się w ustach sernika... zniknął w ciągu kilku godzin, nawet młodym smakował :)

Składniki na tortownicę 26 cm:


  • 60 dag białego sera w wiaderku
  • 2 opakowania mandarynek w puszce
  • 3 jajka
  • 1 cukier waniliowy z prawdziwą wanilią
  • 10 dag masła
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3 łyżki śmietany 36%
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • opakowanie ciasteczek oblanych czekoladą (ja użyłam czekoladowe płatki Wawel)
  • opakowanie czekoladowej kuwertury np. z Lidla
  • złote i srebrne kuleczki dekoracyjne
(zdjęcia użytych i polecanych produktów poniżej)


Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. Na jej dnie ułożyć rozdrobnione ciasteczka.
Jajka utrzeć z cukrem na białą puszystą masę, wciąż ucierając dodawać po kolei ser, śmietanę, miękkie masło, cukier waniliowy, mąkę. Skończyć ubijanie mikserem, włożyć odsączone z zalewy mandarynki i delikatnie wymieszać łyżką. Masę wlać delikatnie do tortownicy uważając, żeby nie zniszczyć warstwy ciasteczek.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 stopni przez 75 minut, ostudzić w otwartym piekarniku.
Po ostudzeniu udekorować rozpuszczoną czekoladą i kuleczkami.

Smacznego!










piątek, 7 grudnia 2012

Przez wątróbkę do serca... wątróbka drobiowa z cebulką i jabłkiem


"Ale bym zjadł wątróbkę... chodzi za mną już od kilku dni..."
"Tak??? Wątróbka będzie jutro na obiad :)"
"O Jezu... naprawdę?? Czytasz w moich myślach... "

Wiem... nie od dziś wiadomo, że jestem czarownicą, czasami sama się siebie boję...

Składniki dla 2 bardzo głodnych osób:

  • pół kg wątróbek drobiowych
  • pół l mleka
  • 1 duże twarde i kwaśne jabłko
  • 1 duża cebula
  • łyżeczka płaska majeranku
  • 2 łyżki mąki
  • 3-4 łyżki masła
  • 1 łyżka oliwy
  • sól, pieprz do smaku


Wątróbki umyć, włożyć do mleka i odstawić na godzinkę.
Znowu umyć, osączyć z wody na ręczniku papierowym, powycinać woreczki i inne farfocle, pokroić na równe kawałki i odłożyć.
Na łyżce masła i oliwy usmażyć cebulę pokrojoną w piórka, dodać sporą szczyptę soli, dodać pokrojone na małe kawałeczki jabłka, majeranek, poddusić chwilkę uważając żeby nie rozgotować jabłek.
Na drugiej patelni usmażyć na pozostałym maśle wątróbkę, którą wcześniej upaćkaliśmy odrobinę w mące. Pamiętajmy, że wątróbka strzela na patelni i że należy ją smażyć krótko bo twardnieje.
Wyłożyć wątróbkę na talerz, posolić, ułożyć na niej jabłka z cebulką, podawać!

Smacznego!

... szkoda, że nie powinno się jeść wątróbki częściej niż raz na dwa tygodznie...



Ten przepis bierze udział  w poniższym konkursie, może na mnie zagłosujesz?


czwartek, 6 grudnia 2012

Piernik dla leniwej gospodyni albo szybki piernik dla niespodziewanych świątecznych gości albo poprostu pierniko-muffiny...


Owszem piernik staropolski robię, a jakże, nabiera mocy w spiżarni, ale czasem trzeba też zrobić coś na szybko, bo nie ma czasu, bo się nie chce, bo goście u proga... i wtedy mogą nas uratować pierniko-muffiny!

Przepis na 12 sztuk:
  • szklanka mąki pszennej
  • szklanka mąki pełnoziarnistej (ja dałam orkiszową)
  • 4 łyżki kakao
  • 1/3 szklanki cukru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżka przyprawy piernikowej
  • 2 jajka
  • 4 łyżki masła
  • 4 łyżki miodu
  • szklanka mleka
  • do środka - słoik powideł śliwkowych, ja używam SWOICH
  • do dekoracji - tabliczka czekolady (ja dałam gorzką), 2 łyżki mleka, złote kuleczki dekoracyjne

W garnuszku delikatnie podgrzewamy mleko, dodajemy miód, masło, troszkę studzimy, wbijamy jajka i bełtamy.
W misce mieszamy mąkę, kakao, cukier, proszek i przyprawę. Masę mleczno-miodowo-masłowo-jajeczną dodajemy do miski z mąką i mieszamy łyżką do szybkiego połączenia się składników.
Wylewamy ciasto do foremki muffinowej wyłożonej papilotkami do połowy objętości, dodajemy po solidnej łyżeczce powideł i dolewamy ciasta.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 25 minut. Sprawdzamy patyczkiem czy dobre, ale uważając, żeby nie trafić w powidła :)
Wystawiamy muffiny na kratkę, w rondelku rozpuszczamy czekoladę z mlekiem, maziamy po muffinach i obsypujemy kuleczkami. Jak się uda, lekko studzimy i jemy!

Smacznego!








poniedziałek, 3 grudnia 2012

Pulpeciki z dorsza, ryż i surówka z marchewki, czyli taki sobie zwykły obiadek...


Jak podać dziecku rybę, żeby się od razu nie krzywiło, że ryba? Wystarczy zrobić pulpeciki!
Ja nauczyłam się je przyrządzać na warsztatach z polska-gotuje i lekko je zmodyfikowałam, oto przepis:

Składniki na 4 osoby:


  • 1/2 kg mrożonego dorsza
  • 1 papryka czerwona
  • 2 ząbki czosnku
  • mała cebulka lub szalotka
  • 1 jajko
  • czerstwa kajzerka
  • garść posiekanej natki
  • sól, pieprz do smaku
  • odrobina mąki


Zamrożoną rybę owinęłam w pergamin i włożyłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na jakieś 20 minut, sprawdzajcie czy starczy, bo może wystarczy 15 minut.
Rybę delikatnie ostudziłam, włożyłam do miski, rozgniotłam widelcem, dorzuciłam jajko, namoczoną i odciśniętą z nadmiaru wody bułkę, pokrojoną drobniutko paprykę (u mnie w domu papryka jest jedzona zazwyczaj bez skóry, więc wcześniej upiekłam ją razem z dorszem w piekarniku, żeby zdjąć łatwo skórę), drobno pokrojoną cebulkę i czosnek, natkę oraz sól i pieprz do smaku. Wyrobiłam masę, wstawiłam ją na godzinę do lodówki a potem uformowałam z niej pulpeciki. Obtoczyłam je w mące i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15 minut.
Podałam, jak na zdjęciu, z ryżem dzikim i surówką z marchewki z jabłkiem.

Smacznego!



niedziela, 2 grudnia 2012

Gulasz wołowy z winem, makaronem-ryżem i przyprawą Kamis, podany w dyni Hokkaido


Składniki dla 4 osób:


  • 1/2 kg wołowiny
  • 25 dag wędzonego boczku
  • 1 duża cebula
  • szklanka wina
  • litr bulionu np. drobiowego
  • łyżka mąki
  • przyprawa Kamis Kulinarne Inspiracje - Pikantna wołowina w winie
  • butelka/karton przecieru pomidorowego, ja używam TAKIEGO
  • opakowanie makaronu Międzybrodzkiego ryż
  • sól, pieprz do smaku
  • do podania - 4 małe, kształtne dynie Hokkaido

Boczek pokroić w drobną kostkę, usmażyć, dołożyć cebulę pokrojoną w piórka, podsmażyć, odłożyć na bok. Wołowinę umyć, pokroić, delikatnie oprószyć mąką. Usmażyć na tłuszczu wytopionym z boczku, jeżeli nic nie zostało to na 2 łyżkach oleju.
Do garnka wrzucić podsmażoną wołowinę, boczek z cebulą, zalać winem, poddusić przez ok. 10 minut. Dolać bulion, wrzucić przyprawy, przecier pomidorowy, przykryć i dusić przez ok 1,5 - 2 godziny.

UWAGA!!! jak nie macie bulionu dodajcie poprostu wody, żadnych kostek rosołowych!!!!

Jeżeli chcecie podać gulasz tak jak ja w małych dyńkach, w międzyczasie umyjcie je dokładnie i wstawcie do piekarnika rozgrzanego do ok. 160-180 stopni na 40 minut. Po tym czasie dynie zmiękną i dadzą się łatwo kroić. Odetnijcie czapeczki z góry i wydrążcie środki. W tak uzyskanych miseczkach podajcie gulasz.

Do przyrządzenia gulaszu użyłam gotowego zestawu przypraw Kamisa, który otrzymałam od producenta. Moje uwagi odnośnie tej przyprawy - jest naprawdę cholernie ostra, płatki chili nie są za grosz zwietrzałe... ja swój gulasz uratowałam dodając pod koniec gotowania makaron, można też było dorzucić drobno pokrojone ziemniaki. Więc jeżeli nie jadacie piekielnie ostrych przypraw, użyjcie tylko odrobiny chili :)












Do przygotowania gulaszu użyłam przypraw Kamisa Kulinarne Inspiracje - Pikantna wołowina w winie oraz makaronu Międzybrodzkiego 4 jajecznego o wdzięcznej nazwie "ryż".










Pomarańczowy...


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...