Korciło mnie od dłuższego czasu, żeby zrobić swój własny ser biały, a zupełnie nie pamiętałam jak robiła go Babcia... Poczytałam trochę, popytałam pań na bazarze i udało się, zrobiłam własny biały ser!
Składniki:
- 1/2 l zsiadłego mleka (ja miałam z wiejskiego mleka)
- 2 l świeżego mleka niepasteryzowanego
Mleko świeże podgrzałam do takiej temperatury, że nie mogłam włożyć do niego palca (jeszcze nie dorobiłam się termometru i nie wiem jaka to była temperatura :). Wlałam do gorącego mleka mleko zsiadłe, zamieszałam, przykryłam ściereczką i odstawiłam na noc, żeby się zsiadło. Rano mleko znowu podgrzałam do takiej temperatury, że nie można włożyć palca i takie ciepłe wylałam na sitko wyłożone gazą. Po tym jak większość serwatki ściekła, zawinęłam ser gazą, nakryłam talerzykiem obciążonym słoikiem z powidłami i już po 30 minutach mój serek był gotowy!
Z podanych składników uzyskałam 370g białego sera, z którego niezwłocznie zrobiłam Twarożek mojej Babci.
Smacznego!
Może kiedyś się w końcu odważę zrobić taki własny serek :)
OdpowiedzUsuńZachęcam, to nic trudnego!
Usuńzawsze jestem na tak dla domowych produktów. musi być pyszny! ;)
OdpowiedzUsuńOj był, był...
UsuńJa robiła twaróg sama raz - wyszedł niesamowicie delikatny, grudki były widoczne, ale w smaku nie było ich wcale czuć. Pychota! A dla mnie to ważne, bo tutaj twarogu kupić nie można, niestety...
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi teraz apetytu :)
Co z tego, że można kupić jak jest niesmaczny? Taki domowy to jest to!
Usuń