Od wielu miesięcy jestem fanką szwedzkich kryminałów i jak na prawdziwą fankę przystało, muszę czasami ugotować coś, o czym czytałam i co jedli bohaterowie moich powieści…
Składniki dla 4 osób:
- 300 - 400 g filetu z łososia norweskiego
- 500 - 600 g ziemniaków
- 3 jajka
- szklanka mleka
- garść siekanego koperku
- 3 łyżki masła
- sól, pieprz do smaku
Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
Ziemniaki umyć i ugotować w mundurkach. Wystudzone obrać i pokroić w plastry. Łososia umyć, zdjąć skórę, pokroić na plasterki. Żaroodporną formę do zapiekania nasmarować masłem, układać w niej warstwami na przemian ziemniaki i łososia, przyprawiając solą i pieprzem każdą z warstw. Ostatnią warstwę ułożyć z ziemniaków. Jajka rozbełtać z mlekiem, delikatnie posolić, zalać masą zapiekankę. Wstawić do nagrzanego piekarnika i zapiekać ok. 30 - 40 minut. Po wyjęciu z piekarnika polać roztopionym masłem wymieszanym z posiekanym koperkiem.
Smacznego!
to muszę zjeść! pyszne
OdpowiedzUsuńuwielbiam szwedzkie kryminały te pisane i te kręcone a za kuchnia skandynawską wprost przepadam! zapisuję do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńślinotok ;) połączenie tych smaków jest niesamowite, sama zrobiłam, sama jadłam :)
OdpowiedzUsuńto był genialny obiad! dzieciakom uszy sie trzęsły i wsunęły wszystko marząc o dokładce :) dziękuję :)
OdpowiedzUsuń