Któregoś pochmurnego jesiennego dnia zobaczyłam takie babeczki u Kulinarnej Piniaty i nie mogłam ich nie zrobić. TUTAJ znajdziecie oryginalny przepis, ja pokombinowałam jedynie z nadzieniem.
Składniki na 16 bułeczek:
- 510 g pszennej mąki
- 20 g drożdży
- 250 ml ciepłego mleka
- 100 g rozpuszczonego masła
- 1 jajko o temp. pokojowej
- pół łyżeczki soli
- 3 łyżki cukru
Do nadzienia:
- 2 łyżki miękkiego masła
- 2 łyżki cukru
- łyżka cynamonu
- łyżeczka mielonego kardamonu
Do wykończenia:
- rozmącone jajko
- 2 łyżki grubego cukru
Z drożdży, łyżeczki cukru i odrobiny mleka przygotowujemy rozczyn i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Jak podwoi swoją objętość, zagniatamy ze wszystkich składników elestyczne, odchodzące od ręki ciasto. Ciasto zostawiamy w misce w ciepłym miejscu na godzinkę, przykrywamy ściereczką.
Wyrośnięte ciasto wykładamy na stolnicę oprószoną mąką, wałkujemy, smarujemy nadzieniem i zwijamy ciasto w rulon. Rulon tniemy na 16 części. Bułeczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy i dajemu mu podrosnąć przez kwadrans. Po tym czasie smarujemy je rozmąconym jajkiem, posypujemy cukrem i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 25 minut. Po wyjęciu studzimy na kratce.
Smacznego!
Też ostatnio robiłam :) Uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa też muszę je ciągle powtarzać...
Usuń