Dostałam od fimy Dan Cake 2 opakowania ciabatty do opieku do spróbowania i potestowania.
Ciabatta zapakowana jest hermetycznie, ma niezbyt długi termin przydatności do spożycia (dobry znak) i w składzie żadnych dodatków polepszających (jeszcze lepszy znak)...
Skład:
mąka pszenna, woda, drożdże, sól, oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia, glukoza, olej rzepakowy.
Po rozpakowaniu pachnie świeżym pieczywem a jeszcze ładniej podczas opiekania. Według producenta należy ją wstawić do nienagrzanego piekarnika ustawionego na 200 stopni i zapiekać przez 20 minut, u mnie wystarczyło 15.
Ciabatta ładnie się kroi, kruszy jak to ciabatta, w środku jest puszysta, mięsista, nie jest gumowata ani wysuszona. Następnego dnia nie nadaje się do jedzenia, ale jest to normalny objaw wypieków do opiekania w domu, je się zaraz po odpieczeniu.
Z ciabatty zrobiłam poprostu kanapki i sprawdziła się idealnie.
Ale jeszcze lepiej wypadła jako składnik tej oto sałatki - TUTAJ przepis.
Razem z ciabattami dostałam również opakowanie muffinek stracciatella, te niestety mają więcej składników polepszających niż właściwych... a tego moja kuchnia nie lubi... :(
Dodatkowo muffinka zostawiona bez opakowania, nie przykryta na wierzchu na całą dobę, nic a nic się nie zmieniła, ani odrobinę nie zeschła...
A oto nasze opinie:
- opinia Małego Mężczyzny - "mogą być, ale wolę Twoje"
- opinia Dużego Mężczyzny - "nie mają chrupiącej skórki, czekolada nie smakuje jak czekolada a ciasto jest "mułowate"
- moja opinia - po zjedzeniu na języku "czuć chemię" a tego baaardzo nie lubię :(
A więc werdykt brzmi następująco:
ciabatta - tak
muffinki - nie.
Też nie przepadam za sztucznymi ciastami, ale ciabatta w tej sałatce prezentuje się całkiem dobrze ;)
OdpowiedzUsuńCiabattę z pełną odpowiedzialnością polecam a sałatka nie dość że dobrze smakowała to jeszcze zachwycała wyglądem :)
Usuń