środa, 8 sierpnia 2012
Borówczanki? Jagodzianki? Muffinki?
Miałam kilka dni temu wielką ochotę na brioszki z tego przepisu - KLIKNIJ.
Zrobiłam ciasto, czekałam aż wyrośnie i... zmieniłam zdanie... postanowiłam zrobić je z owocami... a że miałam w lodówce jedynie borówkę amerykańską, padło na borówkę.
Brioszki piekłam tak jak w powyższym przepisie z 2 modyfikacjami:
- jak mówiłam zamiast dżemu dałam borówki, umyte i osuszone, nie posypywałam ich ani mąką ani cukrem
- piekłam je nie w tortownicy ale w formie na duże muffinki, bez użycia papiolotek i smarowania formy, poprostu bułeczki wkładałam do otworów na muffiny. Posypałam grubym cukrem i już :)
I pytanie na koniec - co upiekłam?
Jagodzianki?
Borówczanki?
Muffinki? Drożdżowe muffinki?
Sama nie wiem co to było, ale było dobre...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
takich bułeczek żaden łasuch Ci nie odmówi!
OdpowiedzUsuńdokładnie, poproszę dwie takie na śniadanie:)
UsuńDokładnie tak! Żaden nie odmówił :D
Usuńślicznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo są Borruffinki :) Chyba sobie takie zrobię :) Ile sztuk wyszło z tego ciasta?
OdpowiedzUsuńPiękna nazwa :) wyszło 12 sztuk
Usuń