Mieliśmy ochotę na coś lekkiego i smakowitego na kolację a dodatkowo w lodówce marynował się łosoś... i tak oto powstały sajgonki...
Składniki:
- 150g surowego łososia
- cytryna
- łyżeczka białego octu winnego
- łyżeczka miodu
- garść rukoli
- garść kiełków rzodkiewki
- duża garść sałaty rzymskiej
- 1/2 czerwonej cebuli
- 1/2 papryki
- 7-8 płatów papieru ryżowego
- łyżka oliwy z oliwek
- łyżka sosu sojowego
- łyżeczka oleju sezamowego
- 2 łyżki sezamu
- do podania - łyżeczka sezamu, łyżeczka sosu sojowego, 1/2 łyżeczki oleju sezamowego
Łososia kroimy na wąskie paseczki, układamy w miseczce, polewamy mieszanką soku z cytryny, octu i miodu, wkładamy do lodówki na 2 godziny albo na całą noc.
W misce układamy sałaty, kiełki, drobno pokrojoną cebulę i paprykę, odsączonego z zalewy i drobno pokrojonego łososia, polewamy oliwą, olejem, sosem sojowym, posypujemy sezamem i mieszamy.
Papier ryżowy namaczamy, nakładamy na nim sałatkę a na koniec gotowe sajgonki skrapiamy sosem sojowym, olejem sezamowym i posypujemy sezamem.
Smacznego!
Zachęcające smaki i zdjęcia! Uwielbiam sajgonki, a takich jeszcze nie jadłam, dlatego bardzo chętnie spróbuję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Zawinięcie w papier ryżowy podnosi walory estetyczne sałatki :)
UsuńPolecam jeszcze takie - http://tonajezyku.blogspot.com/2012/06/saszetki-z-orientalna-saatka-i-wedzonym.html
Jeszcze nigdy nie kombinowałam nic z papierem ryżowym - zachęciłaś mnie.
OdpowiedzUsuńA moja młoda na warsztatach kulinarnych moczyła papier w soku buraczanym, to dopiero był efekt...
Usuń