Kolejny eksperyment w kuchni - naleśniki z mąki orkiszowej - nie za bardzo zamierzony, poprostu nie miałam zwykłej mąki, więc użyłam tej co była :)
I co?
Udało się! Chociaż młodzież kręciła nosem jak się dowiedziła, że to takie zdrowe... :D
A proporcje takie jak przy zwykłej mące, czyli:
- 250g mąki - u mnie taka jak na zdjęciu poniżej
- 2 jajka
- szklanka mleka
- szklanka letniej wody (jak macie w domu to mineralna gazowana byłaby super)
- szczypta soli
- 2 łyżki oleju (u mnie ostatnio ryżowy)
- olej do smażenia (ja czasami smażę na słoninę, czyli smaruję gorącą patelnię małym kawałkiem słoniny) - jak dajecie oleju do ciasta to można smażyć praktycznie na suchej patelni
- do podania - serek homogenizowany waniliowy i borówki amerykańskie
Smacznego!
jestem naleśnikożercą! <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło,
szana,
www.gastronomygo.blogspot.com
Moje dzieciaki też :)
UsuńTakie naleśniki to zdecydowanie coś dla mnie. :) Uwielbiam je, a zrobione z mąki pełnoziarnistej stanowią wartościowe śniadanie, obiad, a nawet kolację ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak było, zjedliśmy je na 3 posiłki :)
Usuń