Tylko zrobiłam trochę inaczej... nie bawiłam się w dwa rodzaje sera tylko poprostu dałam ser twarogowy Pilos z Lidla i już... wyszedł super, jedynie nie ma takiego pięknego białego koloru jak w Kwestii... :(
Ale co tam, ważne że smakował i młodzież się nie upiła Limoncello :D
No to podaję moją wersję przepisu...
Składniki na 20 cm tortownicę:
- 750g sera twarogowego Pilos (albo jakiegoś innego)
- pół szklanki cukru
- 3 jajka
- łyżka mąki ziemniaczanej
- skórka starta z cytryny
- łyżeczka wanilii
- 2 dorodne mango
- kieliszek Limoncello
Ser ubić z cukrem, dodawać po kolei całe jajka, potem kolejne składniki. Wylać do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia, piec w temperaturze 160 stopni przez 70 minut, zostawić w wyłączonym piekarniku na 15 minut, otworzyć drzwiczki i potrzymać kolejne 15 minut, wyjąć, wystudzić, wyłożyć na tortownicę, udekorować plasterkami mango, polać Limoncello i pałaszować.
Aha, pod blaszkę na której pieczemy wstawić drugą, na którą należy wylać szklankę wody (robimy sernikowi saunę :).
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz