Któregoś wieczoru przed snem oglądałam program kulinarny, w którym przygotowywane były te babki, tak mnie wzięło, że musiałam ją następnego dnia zrobić!
I tak nam się spodobała, że postanowiliśmy również taką upiec na Święta, więc proponuję ją Wam jako wypiek Bożonarodzeniowy... Jej smak, zapach a szczególnie te rodzynki i przypieczone migdały już w listopadzie przywołały atmosferę świąteczną :)
Składniki:
- 50 g drożdży
- 1/2 kostki masła
- 1/2 kg mąki
- 2 jajka
- szklanka mleka
- 100 g drobnego cukru
- szczypta soli
- 2 duże garści rodzynek
- kieliszek rumu
- kilka migdałów obranych ze skórki
Rodzynki sparzyć wrzątkiem, wsypać do miseczki, zalać rumem i odstawić.
Mleko delikatnie podgrzać, dodać łyżkę cukru, drożdże rozkruszyć i wrzucić do mleka, dodać łyżkę mąki, masę rozmieszać i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (na ok. 30 minut).
Przesianą mąkę wymieszać z solą, pozostałym cukrem, roztrzepanymi jajkami i rozczynem. Wyrobić ciasto, w trakcie dodać roztopione i ostudzone masło, wyrabiać aż zacznie odchodzić od rąk. Dodać odcedzone rodzynki, wyrobić przez chwilę, uformować kulę, oprószyć ją delikatnie mąką, włożyć do miski, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na minimum godzinę. Wyrośnięte ciasto wyrobić kilkoma ruchami rąk, włożyć do formy wysmarowanej masłem. W każde zagłębienie formy włożyć po jednym migdale, po wyjęciu upieczone migdały będą jej pięknym i smakowitym zwieńczeniem. Ja swoją piekłam w glinianej formie o średnicy 23 cm. Odstawić na kolejną godzinę do wyrośnięcia.
Wyrośniętą babę wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 50-60 minut.
Po wyjęciu studzimy na kratce i obficie posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego!
Wiele o niej słyszałam, ale jeszcze nigdy nie jadłam! Wygląda bosko!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Basia
I bosko smakuje :)
UsuńCudowna. Mój mąz oszaleje na jej punkcie (jeśli mi wyjdzie). Zapisuję!!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
Usuń