Piernik nastawiam już po raz drugi, w zeszłym roku wyszedł obłędnie dobry, przekładałam go własnoręcznie zrobionymi powidłami i polewałam czekoladą... mniam...
Teraz też już nastawiłam porcję na Święta, korzystając, jak w zeszłym roku, z przepisu Doroty ze strony Moje Wypieki.
Składniki:
- 1/2 kg miodu (ja dałam gryczany dlatego moje ciasto jest takie ciemne)
- 2 szklanki cukru
- 25 dag masła
- 1 kg mąki
- 3 jajka
- 3 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 szklanki mleka
- 1/2 łyżeczki soli
- 3 przyprawy do piernika (ja dałam Kotanyi bo nie mają w składzie ani mąki ani kakao ani żadnych innych zbędnych dodatków)
Na początku podgrzewamy miód, cukier i masło, tak do rozpuszczenia się cukru.
Masę studzimy.
W misce mieszamy przesianą mąkę z solą i przyprawą, dodajemy przestudzoną masę, rozbełtane jajka, sodę rozpuszczoną w mleku.
Mieszamy dokładnie i wkładamy do naczynia, glinianego lub szklanego (ja włożyłam do makutry), nakrywamy ściereczką i odstawiamy w chłodne miejsce na jakieś 5 tygodni...
Cdn...
Witam :-) Przyznałam Ci nominację - zapraszam do wspólnej zabawy http://peggiwkuchni.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html
OdpowiedzUsuńWczoraj już piernik nastawiłam wg tego samego przepisu. Robię pierwszy rok, mam nadzieję, że będzie pyszny.
OdpowiedzUsuńNominowałam twój blog do Liebster Blog Award. Szczegóły tutaj:
http://zjedzzesmakiem.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-award.html