Zazwyczaj robię tradycyjnie tiramisu, z koglem moglem, kawą, amaretto itp, czasem mam fantazję na małą zmianę jak tutaj:
http://tonajezyku.blogspot.com/2012/05/tiramisu.html
ale dzisiaj to już kompletnie zaszalałam - zamiast kawy zielona herbata, wyobrażacie sobie???
I jeszcze coś, nie użyłam cukru...
Znacie stevię? Ha! Naturalne, słodkie i ma (podobno) nic kalorii...
Kupiłam, bo pijemy dużo słodkiej herbaty i chciałam zaoszczędzić trochę kalorii na inne desery ;)
Składniki:
- opakowanie 250 g mascarpone
- 3 saszetki waniliowej stevii
- 250 ml śmietanki do ubijania mocno schłodzonej
- biszkopty "języczki"
- pół kubka zielonej herbaty
- kieliszek Limoncello
- mango
- liście mięty do dekoracji
- 2-3 łyżki kakao
Mascarpone ubić z 2 saszetkami stevii, dodać pokrojone drobno mango, osobno ubić śmietankę z 1 saszetką stevii, połączyć delikatnie, zaparzyć i ostudzić herbatę, wlać do niej Limoncello.
Do przezroczystych szklaneczek układać warstwami - namoczone w herbacie biszkopty i krem, ostatnia warstwa to krem posypany przez sitko odrobiną kakao, mięta do dekoracji.
Wkładamy do lodówki na min. 4 godz., składniki muszą się "przegryźć".
Proszę o dodanie banerka akcji
OdpowiedzUsuńA gdzie znalazłaś waniliową stevię? :)
OdpowiedzUsuńTen deser jest cudny.
Tutaj - http://www.nowfoods.sklep.pl/stewia-stevia-rebaudiana-naturalny-slodzik-c-41.html
Usuń